Nothing tastes as good as skinny feels.

Nothing tastes as good as skinny feels.

9/14/2011

Próbuję się kontrolować.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Witaj, właśnie "odnalazłam" poprzedniego bloga na onecie, przeczytałam notki i zainteresowało mnie Twoje odchudzanie...Jesteśmy podobnego wzrostu, niestety nie mogę się pochwalić podobną wagą ani BMI. I rozumiem Twoje niezadowolenie- sama przy wzroście 166 cm ważyłam przez chwilę 46 kg, niestety wcale nie było dobrze... tak więc myślę podobnie- 43 kg , to by była łada liczba, chociaż nienawidzę trójek, więc raczej 42. W każdym razie będę walczyć, Ty jesteś bliżej celu niż ja. Powodzenia. Dodaję do linków, będę regularnie odwiedzać.

Esna: farbiarnia-nieboszczykow.blog.pl

maryna pisze...

też próbuje się kontrolowac ale nie moge tego robić w moim domu rodzinnym. tu wszystko sie sypie. jutro wyjezdzam do innego miasta. wracam na studia i tam zaczne od nowa. tam spróbuje a Tobie życze powodzenia. jestem z Toba

olivdown pisze...

wróciłam.
odeszłam bo załamałam sie wakacyjną wagą.. nie chcę dużo już chudnąc do 47 bd wniebowzięta 4 kg , musze dac rade.
przepraszam że ci zaniedbałam nie miałam czasu .. natłok spraw...
jeśli jeszcze przyjmiecie mnie z powrotem będzie mi bardzo miło :* mihokoo.blogspot.com

niht3 pisze...

przepraszam za spam, ale może z chęcią zajrzysz:
http://niht3.blogspot.com/

porcja thinspiracji. : ))